Virus HVX nieznana dotąd choroba funkii
Przeważająca większość wielbicieli i kolekcjonerów funkii poznała istotę problemu wirusa HVX ze słyszenia lub spotkała się z nim u swoich odmian. Jest to wirus niebezpieczny dla host, który wyniszcza rośliny. Nie pozbycie się chorych kęp i nieostrożna pielęgnacja, może sprawić, że wirus opanuje całe kolekcje funkii i doprowadzi do ich utraty. Obecnie jest nieuleczalny.
W związku z tym, że zależy nam na jego eliminacji, włożyliśmy w powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa HVX bardzo wiele wysiłku. Musieliśmy się także nauczyć właściwej tj. ostrożnej pielęgnacji. Przede wszystkim unikamy kupowania sadzonek z miejsc niepewnych. Staramy się także wszystkich zainteresowanych informować i ostrzegać.
W tym celu rozpoczęliśmy akcję informacyjną polegającą na zasygnalizowaniu problemu oraz umieszczaniu logo z napisem HVX STOP na zdjęciach oferowanych przez nas funkii na aukcjach internetowych Allegro.
Poza tym nie przestajemy sprawdzać i kontrolować towaru, który kupujemy do dalszej produkcji. Oferowane przez nasze gospodarstwo partie roślin zostały przebadane na obecność wirusa HVX. Są od niego wolne, co potwierdzają przeprowadzone testy. Odkąd w sprzedaży na polskim rynku pojawiły się testy AGDIA pozwalające na wykrycie obecności wirusa HVX, postanowiliśmy przebadać wszystkie odmiany, które są u nas w produkcji i wyeliminować te, w których wirus został stwierdzony. W tym celu jesienią 2008 roku zakupiliśmy ponad 70 testów, którymi przetestowaliśmy posiadane przez nas odmiany funkii.
W czerwcu 2009 roku na nasze zlecenie laboratorium Novazym z Poznania przebadało kilkadziesiąt kolejnych odmian host na obecność wirusa HVX. Wszystkie przebadane odmiany okazały się wolnymi od tego groźnego patogenu. Z wynikami wykonanych testów można zapoznać się klikając odnośniki na stronie "o firmie".
Dodatkowo planujemy sprawdzanie każdej zakupionej partii funkii do produkcji w celu wyeliminowania możliwości pojawienia się wirusa w naszym materiale produkcyjnym.
Kolejnym ważnym krokiem przeciw roznoszeniu tej nieuleczalnej choroby jest świadome przeprowadzanie wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych. Dlatego też usuwanie liści i kwiatów rozpoczynamy po okresie wegetacji, kiedy są już zupełnie suche. Zachęcamy miłośników host, a szczególnie tych, którzy mają już w swoich ogrodach pokaźne kolekcje tych roślin (zakupione często za niemałe pieniądze na zachodzie Europy), do ostrożnego przeprowadzania zabiegów pielęgnacyjnych przy funkiach dlatego, że zarażenie wirusem między funkiami następuje przez kontakt z sokiem chorej rośliny.
Wszystkie nasze sadzonki pochodzą z kultur in vitro. Do tej pory nie stosowaliśmy podziału większych roślin na małe kłącza. Niestety taki popularny i niekontrolowany sposób rozmnażania tych roślin w Holandii przyczynił się do masowego rozprzestrzenienia choroby po całej Europie. W tym również po Polsce.
Potencjalne zagrożenie występuje wtedy, kiedy nieświadomie zakupimy zarażoną funkię i umieścimy ją pośród już rosnących. A następnie oczyszczając rośliny z przekwitłych kwiatostanów lub zażółconych liści, np. sekatorem, nieświadomie z sokiem przeniesiemy wirusa na zdrowe rośliny.
Obecnie wzrastająca świadomość i dostępność do materiałów pozwalających wnikliwie poznać istniejące zagrożenie, umożliwia nam powstrzymanie tej nieuleczalnej plagi. Dzięki temu z czystym sumieniem możemy dołączyć do grona producentów, którzy oferują tylko zdrowe i przebadane rośliny. Niebawem zostanie rozpoczęta w Polsce produkcja testów na wykrywalność wirusa HVX, co uczyni cały zabieg kontroli bardziej przystępnym również cenowo. Do tej pory testy sprowadzane były na zamówienie ze Stanów Zjednoczonych, co sprawiało, że był to zabieg dość kosztowny.
Szerzej o problemie można również przeczytać się na Forum ogrodniczym